Wernisaż wystawy Półwieku w szafie Pani Byrskiej - List W. Lutosławskiego do T. Byrskiego w sprawie partytury do sztuki Nie igra się z miłością

Pół wieku w szafie Pani Byrskiej

W ramach Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego Sacrum Non Profanum we wtorek, 2 sierpnia 2016 roku otwarto niezwykłą wystawę zatytułowaną „Pół wieku w szafie Pani Byrskiej”. W muzeum Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie przedstawiono cenny zbiór partytur i listów Witolda Lutosławskiego, przechowywany w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Gorzowie Wielkopolskim.
Poza melomanami, gości wernisażu byli: Janusz Dreczka – zastępca prezydenta Gorzowa, Sławomir Jach – dyrektor Biblioteki Głównej uczelni i prof. Bohdan Boguszewski – dyrektor artystyczny festiwalu. Ogromne zainteresowanie zwiedzających wzbudził rękopis muzyki do sztuki Alfreda de Musseta Nie igra się z miłością. Ten jedyny utwór kompozytora na flet solo powstał na zamówienie Tadeusza Byrskiego, dyrektora teatrów w Kielcach i Poznaniu z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. I co ciekawe, prawdopodobnie kompozytor omyłkowo wysłał Byrskiemu własne zapiski wraz z kopią utworu sporządzoną przez małżonkę Danutę. Potwierdza to późniejsza wymiana korespondencji między mężczyznami. W listach do dyrektora Lutosławski napisał: „…przeszukałem wszystkie moje papiery i nigdzie nie natrafiłem na egzemplarz muzyki do Nie igra się z miłością. Trudno mi uwierzyć, że mógłbym wysłać Panu jedyny egzemplarz, nie mając kopii, niemniej było to widocznie faktem”.  Starannie napisaną, znalezioną po sześćdziesięciu latach oryginalną, pożółkłą już dziś partyturę kończy na dwóch ostatnich kartkach podsumowanie czasu utworu i wysokość honorariów za pracę, z podziałem na liczbę taktów. Z rachunku wynika, że stawkę określono na 4,75 zł za takt, a minutę na 190 zł. Sześciominutowy utwór, zbudowany ze 160 taktów, według wyliczeń twórcy miał kosztować 1900 zł. Zarówno listy, partytura, jak i jej kopia oraz tekst sztuki z uwagami kompozytora wprowadzonymi tradycyjnie ołówkiem, są częścią wystawy Pół wieku w szafie Pani Byrskiej.  Właścicielką tajemniczej szafy była Irena Byrska (żona Tadeusza), dyrektorka gorzowskiego Teatru im. Juliusza Osterwy w latach 1963–1966. Zbiory rodzinnego archiwum wypełnione listami i zdjęciami sprowadzono do Gorzowa dzięki staraniom Janusza Dreczki, byłego dyrektora Wydziału Kultury Urzędu Wojewódzkiego, a obecnego zastępcy prezydenta miasta, któremu Dama Polskiego Teatru wielokrotnie zdradzała, że przyjaźń do „…mojego najmłodszego teatralnego dziecka gorzowskiego teatru” zdecydowała o przekazaniu pamiątek działalności wybitnych osobistości polskiej kultury Gorzowowi Wielkopolskiemu. W obecności dzieci Państwa Byrskich – Marii Agnieszki Byrskiej-Zaczykowej i Marii Krzysztofa Byrskiego zrealizowano testament matki. Dziś, złożony w nowoczesnej bibliotece Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Gorzowie dar, rozpoczął nowe życie. Zapewniono mu doskonałe warunki do przechowywania oraz stworzono możliwość prowadzenia nad nim badań. Cenną inicjatywą stało się również zdokumentowanie pamiątek i przygotowanie z nich arcyciekawych wystaw, które udostępniono do zwiedzania zainteresowanej publiczności.

strona Sacrum Non Profanum

Wernisaż Pół wieku w szafie Pani Byrskiej - cenne partytury i listy Witolda Lutosławskiego wzbudzały zainteresowanie zwiedzających